I co, czy nie jest tak jak mówi John Perkins? Czy przedsiębiorcy, dostarczający maszyny np. budowlane do krajów ubogich, nie powinni wspierać biedne społeczeństwo w edukacji, w ochronie zdrowie?
Ale łatwo mówić o wartościach siedząc w ciepłym mieszkanku, mając pełny brzuch. Warto o tym pamiętać, kiedy niektórzy próbują się kreować na misjonarzy czy ludzi wrażliwych na krzywdę innych w niedzielny lub sobotni poranek, kiedy na moment zatrzymają się w swoim życiowym biegu.
Ale przecież nie powinniśmy ich oceniać, nie powinniśmy być w swoich poglądach radykalni. A dlaczego tak ma być? Czy nie powinniśmy pamiętać, że świat to nie tylko syty Zachód, ze swoimi podgrzewanymi podłogami i grillami. Prawdziwy świat, każdego cierpi, i woła o pomoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz