Teraz dopiero dowiadujemy się, że w przedszkolach jest pierwszy stopień wykluczenia społecznego i rodzi się segregacja na lepszych i gorszych. Toż przecież za platformy było tak dobrze, wszyscy żyli w błogiej wolności i bezpieczeństwie socjalnym. a jednak nie jest tak różowo lub jest mniej różowo, jak głoszono. W Przedszkolach gorsze są dzieci tych, których nie stać na opłacenie zajęć dodatkowych, a lepsi wiadomo są ci, których na zajęcia stać.
Dziś już będzie po równo. Przedszkola państwowe staną się poczekalnią do zerówek, w których dzieci przede wszystkim będą miały możliwość oglądania rówieśników genitaliów na zajęciach prowadzonych w ramach gender. Dyrektorki będą się bić o dostęp do organizacji, które za grandy będą organizować spotkania przy muzyce, gdzie chłopcy przebrani za dziewczynki będą tańczyć z dziewczynkami przebranymi za chłopców. Potem w ramach budowania więzi społecznych będą oglądać filmy o treściach poznawczych, w których dowiedzą się jak rodzi się życie. Panie nauczycielki, a może panowie nauczyciele wyjaśnią co i jak. Opowiedzą o swoich odmiennych rolach, przyznają się, że są np. homo lub hetero, to bardzo ważne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz