wtorek, 19 listopada 2013

Wykluczenie społeczne rozpoczyna się w przedszkolu cz. I

W Polsce z pełną premedytacją niszczy się edukację. Po co, wiadomo, że jak człowiek źle wyedukowany, łatwiej nim manipulować. Dziś już systematycznie rękoma funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PO takich jak bezwolna hall czy szumilas, a obecnie stanie się nią kluzić czy kruzik rostkowska a może rostowska, guzik mnie to obchodzi, wyklucza się całe grupy społeczne. Przymusowa indoktrynacja trwa. Za kilka lat bezwolne istoty będą głosować na tych, których będzie więcej na bilbordach czy będą piękniej odmieniać np. słowa: dobro, pozytywnie, radośnie, słonecznie, kultura, pokój itp. A na zakończenie każdej przemowy będą wypuszczać gołąbki pokoju, które nieznające wolności wrócą do klatki, z której ponownie zostaną wypuszczone na kolejnym evencie obrońców pokoju.
Co mnie skłoniło, a lepiej co stało się impulsem do skreślenia paru słów do Ciebie Czytelniku. Otóż kolejny zamach został przeprowadzony na nasze społeczeństwo. Przecież wojna trwa. Dzieciakom w przedszkolach odebrano możliwość korzystania z zajęć takich jak rytmika, plastyka czy gimnastyka, o nauce myślenia już nie wspomnę. Wszystko oczywiście rządząca platforma zrobiła w trosce o dzieci. Nie może być tak, by w państwowym patrz naszym przedszkolu, bo finansowanym z budżetu państwa, a więc naszych podatków dzieci były dyskryminowane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz